Pewnie wielu właścicieli mieszkań, którzy zdecydowali się oddać w najem swoje cztery kąty, nie raz żałowało swojej decyzji. Często zdarza się tak, że domownicy nie płacą w terminie czynszu lub wcale nie poczuwają się do regulowania opłat. Ponadto niszczą nie swoje mienie lub używają domostwa w sposób sprzeczny z zapisami umowy. Nie wiesz, czy można wyrzucić problematycznego lokatora z mieszkania? Postaramy się przedstawić wszystkie możliwości w poniższym artykule.
Po czyjej stronie leży wina?
Chcielibyśmy zaznaczyć, że to nie zawsze po stronie tymczasowego mieszkańca leży wina zakończenia umowy najmu. Co prawda w tym artykule skupimy się na niepoprawnym zachowaniu najemcy i na tym, w jaki sposób pozbyć się go z domostwa. Jednak należy zaznaczyć, że często to właściciel jest winien rozwiązaniu współpracy. Zdarzają się przypadki, w których to gospodarze domów utrudniają życie gościom. Mowa tutaj o niezapowiedzianych wizytach, które mogą być uciążliwe, czy też o naruszaniu dóbr osobisty, czyli o przeszukiwaniu rzeczy najemcy. Takie zachowania doprowadzają do nerwowych sytuacji, które w praktyce sprowadzają się do wypowiedzenia umowy przez lokatora. Dlatego, zanim zdecydujemy się na jego wyrzucenie, zastanówmy się, czy to nie przez nasze nieodpowiednie praktyki stał się on uciążliwy.
Chcąc pozbyć się sublokatora z czterech kątów, trzeba tego dokonać zgodnie z prawem. Pierwszą czynnością jest powiadomienie go o chęci rozwiązania umowy, czyli dostarczenie mu wypowiedzenia. Jeżeli najemca zgodzi się na polubowne zakończenie sprawy, a następnie na wyprowadzkę z zachowaniem odpowiedniego terminu, to jest to koniec naszej współpracy. Mogłoby się wydawać, że nie ma tu nic trudnego – a jednak jest.
Jak pozbyć się uciążliwego lokatora?
Przypadki, w których najemcy bezproblemowo opuszczają mieszkanie, zdarzają się bardzo rzadko. Jeżeli chcesz rozwiązać umowę z osobą, która od długiego czasu nie płaci czynszu, bądź jest nieuczciwa, czy też zwyczajnie kłopotliwa, to musisz się liczyć z trudnościami. Przede wszystkim, skoro użytkownik Twojego gniazdka, nie przestrzega ustalonych zasad i zalega z opłatami, to z pewnością jest to ktoś wyrachowany i będzie starać się utrudnić Ci życie na wszystkie możliwe sposoby. Wręczenie wypowiedzenia nie będzie tutaj wystarczające. Jeżeli minął już termin wyznaczony na wyprowadzkę, a nasz gość nadal nie opuścił kwatery, to wtedy możemy cierpliwie czekać, albo skierować wniosek o eksmisję do sądu.
Czy sprawa w sądzie będzie wystarczająca?
Władza sądownicza zbada sprawę, a następnie wyda sprawiedliwy wyrok. Jeżeli rzeczywiście rozwiązanie umowy jest konieczne, to sąd stanie po stronie właściciela mieszkania i zasądzi o eksmisji. Jednak to nadal nie jest koniec Twoich problemów. Po zakończeniu sprawy musisz uzyskać klauzulę wykonalności, która pozwoli na wyrzucenie lokatora z domostwa.
Po otrzymaniu klauzuli należy udać się do komornika, który przeprowadzi eksmisję. Jest to już ostatni krok do pozbycia się Twojego najemcy. Jednak należy wiedzieć, że egzekutor nie wyeksmituje mieszkańca, do momentu aż ten nie wskaże miejsca swojego tymczasowego zamieszkania. Jest to kolejne utrudnienie, a taki stan rzeczy może trwać nawet do 6 miesięcy. Dokładnie tyle ustawowo wynosi termin na znalezienie nowego lokum przez pozwanego. Jeżeli po upływie tego czasu nie znajdzie on dla siebie miejsca, to komornik może przymusowo go usuną i skierować do schroniska lub innej kwatery tego typu.
Cała procedura pozbywania się trudnego mieszkańca z budynku może trwać bardzo długo, nawet kilka lat. Jest to spowodowane tym, że każda pojedyncza czynności wymaga czasu. Pierwsze miesiące upłyną w oczekiwaniu na proces. Kilkanaście kolejnych może ciągnąć się cała batalia w sądzie, gdyż pozwanemu przysługuje odwołanie od zasądzonego wyroku. Natomiast po finalnym wygraniu sprawy, jeszcze ustawowe 6 miesięcy na działania komornika. Jeżeli uciążliwy domownik nie odwoła się do sądu wyższej instancji, to może uda się zamknąć cały proces w rok. W innym przypadku nie ma takiej możliwości, trzeba uzbroić się w cierpliwość i dalej znosić niechcianego gościa w budynku.
Jak uchronić się przed problemowymi lokatorami?
Jest rozwiązanie, które pozwoli zaoszczędzić sobie nerwów. Chcielibyśmy Ci przybliżyć niecodzienną formę umowy najmu. Z nią na pytanie – czy można wyrzucić lokatora z mieszkania? – zawsze odpowiemy TAK! Chodzi o najem okazjonalny, który najprościej jest zawrzeć u notariusza w obecności przyszłych mieszkańców. Wymaga się, aby najemca sporządził w formie aktu notarialnego oświadczenie, w którym zgodzi się na eksmisję i opuści lokal, jeżeli jego właściciel tego zażąda. Ponadto gość musi wskazać miejsce, w którym zamieszka w przypadku jego wyrzucenia. Co Ci to daje? Pewność, że nie będziesz musiał się męczyć z problematycznym domownikiem. Po wypowiedzeniu umowy, użytkownik domostwa musi je opuścić – zobowiązał się do tego u notariusza.
Chcielibyśmy, aby żaden posiadacz nieruchomości nigdy nie był zmuszony do walki o swoje mienie w sądzie. Dlatego życzymy samych rozsądnych i ułożonych gości. Mamy nadzieję, że nasz artykuł rozwiał wszelkie wątpliwości i dowiedziałeś się, jak i czy w ogóle możesz wyrzucić lokatora z mieszkania.

Comments are closed.